Ogrzewanie podłogowe i okno
Na początek tak, jak obiecałam w poprzednim poście - okna.
Jak nie ma dobrego światła, to wyglądają prawie jak czarne.
I z bliska:
A teraz kolejny etap montażu instalacji wewnętrznych, który miał miejsce w naszej Kantacie już rok temu w sierpniu.
Jadalnia:
Jak na to patrzycie, nie macie wrażenia, że rurki są ułożone za gęsto?
Ja się jednak na podłogówce nie znam, więc zaufałam znajomemu mojego taty, który ma w tym fachu doświadczenie i powiedział, że tak powinno być, żeby było dobrze, zatem tak zrobiliśmy, tzn. panowie zrobili.
Salon:
Łazienka na parterze:
Wspomnę tylko tyle, że mieliśmy już okazję uruchamiać ogrzewanie i wszystko działa, jak należy, cudowne uczucie czuć pod stopami ciepło. Fakt, że kto wychował się na tradycyjnych grzejnikach musi się przyzwyczaić, gdyż temperatuta podłogi nie jest wysoka, podłoga jest po prostu ciepła, dużo zalezy jeszcze od wykończenia posadzek (panele, terakota, drewno, kamień,gdyż każdy materiał inaczej oddaje ciepło). My sprawdzaliśmy po raz pierwszy naszą instalację na etapie istniejących posadzek, w marcu tego roku, więc na zewnatrz było zimno, poddasze nieogrzane, piec zbyt mały na taki domek (tymczasowy) i ogrzanie domku zajęło 3 dni palenia (bez nocy), więc ja byłam, nadal jestem w szoku, że z tak niewielkiego ciepła (pamiętam jak dotykałam lekko ciepłe posadzki i nie wierzyłam, że to się nagrzeje), można ogrzać tyle powietrza.
Panowie w akcji, ilość rurek pcv robi WRAŻENIE:
I wszystko do jednej skrzyneczki:
Panom ułożenie instalacji w całym domu zajęło 3 dni, na mnie zrobiło to niezłe wrażenie. Jestem bardzo zadowolona z ekipy.
Wejście do łazienki na piętrze:
Kuchnia, na tym zdjęciu widać styropian pod folią. Fachowcy dali 5 cm na piętrze i 12 cm na parterze. Widoczny dolny schodek okazał się zbędny, ale to oczywiście okazało się dopiero po wylaniu posadzek, więc czeka nas jeszcze skucie delikwenta. W tym miejscu nie będzie ogrzewania podłogowego, ale to nie ma większego znaczenia.
Nie wyobrażam sobie innego rozwiązania jako ogrzewanie niż podłogówka. Mamy ją wszedzę (oprócz piwnicy, w której będą docelowo 2 grzejniki i w garażu). Zobaczę podczas mieszkania jakie będą koszty - ostatecznie będziemy zakładać pompe ciepła (powietrze - powietrze), jednak ze względu na koszty samej pompy, musimy z tym narazie poczekać i chyba kupić na początek zwykłego "śmieciucha", tym bardziej, że tak czy siak będzie on potrzebny jako pomoc dla pompy na duże mrozy.
Na dziś to tyle, następny etap jak łatwo się domyślić - wylewki :) ale o tym wkrótce.
Komentarze